Jaki będzie? Na początku jak zwykle i jak co roku, media straszą podwyżkami. Czyli, że gaz, woda, ścieki, komorne, podatki do góry, ponoć pensje też ale nie na tyle, by nie odczuć podwyżek cen, także żywności. Popatrzmy na gospodarkę, nadal ma być wzrost, ale już nie tak znaczący, sukcesem byłby na poziomie 5% ! Zarabiamy lepiej, konsumujemy więcej, inflacja rosnie, kredyty drożeją - wolny rynek!
Europa się integruje, możemy bez paszportu podróżować samochodem ( rowerem, motorem... po ziemi ) od Estonii po Portugalię. Państwa zjednoczonej Europy gwarantują szybką ratyfikację nowego traktatu. W Stanach będą wybory prezydenckie , w Rosji też, nie wolno zapominać o Pakistanie - to trzy mocarstwa jądrowe. A Polscy żołnierze mają wyjść z Iraku, ale pozostać w Afganistanie i jechać do Czadu i Sudanu.
W Powiecie pierwszy autorski budżet Zarządu wybranego 14 miesięcy temu. Budżet przyjęty jednogłośnie, a w nim choćby dokończenie zadania "FALA", słynny już most na Przestrzennej czy rozpoczęcie zadania pn. budowa " powiatowego centrum edukacyjno-rewalidacyjnego" w Goleniowie ( szkoła specjalna) obok takiego zadania jak zakończenie budowy zespołu boisk przy ZSP w Nowogardzie. Gospodarczo- spadajace bezrobocie, wiecej - brak rąk do pracy. Kolejnym wyzwaniem dla chcących znaleźć pracę , zmienić ją, ale także dla pracodawców, Gminy, Powiatu i PUP będzie przeprowadzana od 8 stycznia w naszej powiatowej salce szkoleniowej PCWP - rekrutacja do Lacky Union Foods- Europa.
Rok 2008 będzie właściwie pierwszym, w którym ruszą programy pomocowe przewidziane na lata 2007-2013. To nie powinien być zły rok! Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, Olimpiada, eliminacje do MŚ 2010 - wielkie sportowe atrakcje!
Niech 2008 rok doda nam energii, wszystkim. Niech mimo przeskakującej cyfry, niech nas nie postarza. Życzymy Państwu odwiedzania naszych stron, małych kłopotów, bo zupęłnie bez nich właściwie się nie da. Jeśli mają więc być , to niech będą jak najmniejsze. A tak szczerze - realizacji czegoś o czym Państwo myślicie i marzycie od dawna. Wczoraj w radiowej trójce - Artur Andrus opowiedział historyjkę. Jak jego kolegę, reporterka z innej stacji zapytała: "... co mu się udało zrealizowac w 2007 r?" Ten po zasatnowieniu, krótkim, odpowiedział: "Pierwszy raz w życiu udało mi sie trafić ogryzkiem od jabłka do wiadra z siedmiu metrów!".
Realizacji małych i wielkich marzeń w 2008 roku!