wersja dla słabowidzących

Deszcz, śnieg, porwisty wiatr, powodzie, podtopienia, ewakuacje ludności, pierwsza ofiara śmiertelna - 01.01.1970 r.

Zimowy początek jesieni w Polsce. STEPNICA podtopiona.

Bardzo krótko trwała Złota Polska Jesień. Od kilku dni nad całą Polską przechodza fronty, które paralizują życie mieszkańców w wielu regionach Polski. Wczoraj doszło do ewakuacji mieszkańców Batorowa i Nowakowa na Wyspie Nowakowskiej (169 osób wraz z dziećmi i osobami niepełnosprawnymi) oraz mieszkańców ulicy Frota i Radomskiej w Elblągu (12 osób). Północny wiatr z olbrzymią siłą wpycha wody morskie do rzek. Przerywane są wały przeciwpowodziowe. W zachodniopomorskim straż interweniowała kilkadziesiat razy.

Wczoraj w Stepnicy brakowało ledwie 26 centymetrów, by woda przelała się przez wały przeciwpowodziowe.  Stan alarmowy - 580 cm - został już przekroczony.Pod wodą są już część portu rybackiego, przystań żeglarska na Kanale Młyńskim oraz część prowadzącej do niej ul. Młynarskiej. Wody, za sprawą wywołanej północnym wiatrem cofki, ciągle przybywa.

W wielu rejonach spadł śnieg łamiący konary drzew. Samochody i pociągi utknęły na trasach. W zaspie śnieżnej z wyczerpania, zmarł młody mężczyzna, 33-letni mieszkaniec miejscowości Gronków koło Nowego Targu- pierwsza ofiara ataku zimy. W wielu miejscach nie ma prądu. Sztorm zniszczył sopockie molo. Tak od kilku dni wygląda sytuacja w kraju. Synoptycy ostrzegają - nadal pogoda nie będzie stabilna.  Gwałtownym porywom wiatru będą towarzyszyły intensywne, przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego, ciężkiego sniegu - podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Średnia prędkość wiatru to 65-75 km/h, w porywach 100-110 km/h, w strefie nadmorskiej 75-90 km, w porywach 110 do 130 km/h. Fale mogą sięgać wysokości kilku metrów. Nalezy zachować szczególną ostrożność.