Pretekstem do wystąpień przeciwko ówczesnej władzy były przedświąteczne podwyżki cen żywności. Tak naprawdę było to wystapienie robotników, stoczniowców przeciwko systemowi władzy. Władzy komunistycznej, która szczyciła się że jest władzą ludową , robotniczo-chłopską. W nocy 16 grudnia 1970 r. sekretarz KC PZPR Stanisław Kociołek apelował do Stoczniowców, by w czwartek stawili się w pracy. W czwartek 17 grudnia 1970 roku w Gdyni o godz. 6.00 rano, na przystanku kolejki elektrycznej Gdynia Stocznia, do idących do pracy robotników, oddziały wojska i milicji obywatelskiej ( sic!) otworzyły ogień z ostrej amunicji. Na miejscu zdarzenia pozostało wielu zabitych i rannych. W/g oficjalnych danych, tylko 17-go grudnia zastrzelono 18 osób.
Uliczne walki trwały głownie w miastach stoczniowych, Gdyni, Gdańsku i Szczecinie. Ofiar śmiertelnych, według dzisiejszych danych, było 44 oraz blisko 1300 rannych. Wydarzenia grudnia 1970 raku na Wybrzeżu wpisaly sie w historię najnowszą naszego kraju obok Poznania 1956, Radomia 1976 , strajku studentów 1968 , sierpnia 1980 roku czy Stanu Wojennego wraz z pacyfikacją Kopalni Wujek, a ofiary walki o prawdziwie wolna Polskę nie poszły na marne, skoro dzis mimo politycznych sporów, wiemy że możemy je prowadzić w suwerennym kraju jako wolny naród. O tym musimy pamiętać, tak jak i o tym, że do dziś, w wolnej Polsce jeszcze nie rozliczono odpowiedzialnych za zbrodnie m.in. z grudnia 1970.
O wydarzeniach grudnia 1970 r. w szczecinie przypominała słynna wystawa IPN. informacje : http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/66/905/
na zdjęciu ( z zasobów Portalu Miłośników dawnego Szczecina ) :
PLAN SYTUACYJNY WYDARZEŃ 17 GRUDNIA 1970 r, W SZCZECINIE.