wersja dla słabowidzących

Na Sesji przyjęło Uchwały. Starosta przedstawił fragmenty materiału w sprawie remontu ZSZ. - 01.01.1970 r.

Prezentujemy cały list do Gazety, który trafił do wiadomości Radnych.

Szanowni nauczyciele, pracownicy szkół, uczniowie i rodzice uczniów ZSZ, ZSP w Goleniowie, mieszkańcy Powiatu, czytelnicy Gazety.

 
W związku z artykułami  zamieszczonych w papierowym wydaniu „Gazety Goleniowskiej”    z dnia 28.08.2009r. „ Bajzel w starostwie” i „Skandal z remontem szkoły” oraz kolejnymi      zamieszczanymi na portalu internetowym, pragnę poinformować o rzeczywistym stanie rzeczy, związanym z zamieszczonymi informacjami i prowadzoną inwestycją.
 
Na wstępie jednak chcę przeprosić wszystkie osoby, które w wyniku trwającej inwestycji w ZSZ w Goleniowie, doznały jakiegokolwiek, choćby najdrobniejszego dyskomfortu.
 
Od dnia rozpoczęcia procedury wyłonienia wykonawcy dokumentacji, do przetargu na wykonanie wymiany instalacji elektrycznej i odnowienia ścian w szkole, ani przez chwilę zamiarem zamawiającego - w tym wypadku Powiatu, nie była chęć dopuszczenia do sytuacji, że rok szkolny w ZSZ w Goleniowie nie rozpocznie się w murach macierzystej szkoły. Proces zamówień publicznych i zarządzanie inwestycjami podlega między innymi Wydziałowi Rozwoju, Inwestycji i Promocji. Całkowitą  odpowiedzialność za zaistniałą sytuację, mimo że w trakcie samych prac w ZSZ pojawiło się kilka elementów  niemożliwych do przewidzenia w trakcie przygotowywania dokumentacji i zakresu robót, wziął na siebie publicznie, zarządzający tym Wydziałem Naczelnik.
             Do rozpoczęcia tej inwestycji, Wydział w ciągu 27 miesięcy przeprowadził blisko 50 postępowań i inwestycji remontowo-budowlanych i żadna z nich nie została zakończona nieterminowo, bądź w trakcie realizacji – przysporzyła użytkownikom jakichkolwiek trudności poza typowymi, przy tego rodzaju pracach. W tym konkretnym przypadku, na bieżący rok zaplanowana była III, ostatnia część termomodernizacji budynku i wymiana instalacji elektrycznej. W trakcie roku kalendarzowego ( na początku marca), wspólnie z dyrekcją szkoły pracownicy Wydziału doszli do wniosku, że pozostawienie wnętrza szkoły tylko z zagipsowanymi „rynienkami” po wymianie instalacji elektrycznej będzie nieestetyczne i będzie sprawiało wrażenie wiecznie prowadzonego remontu.  Dodatkowo, przy kryzysowej sytuacji finansów publicznych i zapisach budżetowych, istniało zagrożenie, że w kolejnych latach – malowanie szkoły może nie dojść do skutku.      
Na tej podstawie- po konsultacjach, rozpoczęto przygotowanie dokumentacji celem zgłoszenia prac budowlanych wewnątrz budynku i wymiany instalacji, które zgodnie z Prawem zamówień Publicznych, jako zadanie, nie mogło być dzielone. Dlatego mając zapis w budżecie od grudnia 2008, ale rozszerzając zadanie bez prawnej możliwości jego dzielenia – prace nad dokumentacją zaczęły się pod koniec marca – co też stanowiło zarzut prasy.
Nie chcąc zasłaniać się paragrafami i procedurami - informujemy, że w wyniku kompleksowego przygotowania dokumentacji i frontu robót, wyłoniono wykonawcę w drodze przetargu publicznego z ogłoszeniem ( zapis w umowie), że wszelkie prace mają zakończyć się do dnia 12.10.2009r. Termin ten wynikał z wyliczenia czasu potrzebnego na czas podwieszenia przetargu, procedury zapytań, odwołań i protestów, ustawowego czasu na podpisanie Umowy oraz wyliczeń realnych możliwości zrealizowania frontu zadań - do wymiany w szkole było 4 km kabli wraz z rozdzielniami, wymiana gniazd i opraw oświetleniowych, malowanie i przygotowanie powierzchni malarskich - łącznie ponad 13 300 m2 oraz prace dodatkowe szczegółowo opisane w przedmiocie zamówienia. Umowa była integralną częścią SIWZ - głównego elementu ogłoszenia zamówienia publicznego. Po podpisaniu umowy, nas potkaniu ustalono z wykonawcą w obecności inspektora nadzoru, że wszelkie prace w budynku dydaktycznym, zakończą się do 25 sierpnia. Na prośbę wykonawcy termin ten przesunięto na 28.08.2009r, co gwarantowało w miarę normalne rozpoczęcie roku szkolnego w ZSZ.            
           Tak wyglądał ( w wielkim skrócie ) cały proces przygotowania tej inwestycji – od marca 2009 do początku sierpnia ( 4,5 miesiąca ) to czas potrzebny na wypełnienie obowiązków prawnych zgodnie z PzP i innymi przepisami prawa. Gazeta twierdzi, że tego zadania nie można było powierzyć naczelnikowi WRIP, ponoć najlepiej opłacanemu naczelnikowi w starostwie. Czekając na stanowisko Komisji Rewizyjnej, możemy tylko powiedzieć, że procedury przetargowe zostały zachowane, a nadzór nad inwestycją był prowadzony.  Przy okazji Gazeta wskazała winę naczelnika za brak uruchomienia Hotelu przy FALI- inwestycji z 10 letnia historią. Ponownie informujemy, że Hotel uzyskał dopuszczenie do użytkowania po przeprowadzonej przez wydział ostatecznej inwestycji, ale ponosząc odpowiedzialność za bezpieczeństwo przyszłych użytkowników  – Hotel zostanie otwarty z pełnym zabezpieczeniem p-poż. Dodatkowo – niby niechcąco wrzucona informacja, o braku budowy domków na potrzeby Domu Dziecka, których faktycznie - proces budowy ( od przygotowania dokumentacji zaczynając ) rozpoczął się także w tym roku, a jeszcze w tym lub na początku przyszłego miesiąca zostanie  ogłoszony  przetarg na budowę pierwszych  dwóch  w Nowogardzie – to także było wskazane jako nieudolność naczelnika. Tempo i ilość prowadzonych inwestycji jest zgodne z przyjętym harmonogramem (patrz program naprawczy Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo Wychowawczej).  Co do dobijającej informacji, że naczelnik pozostawił rozgrzebaną szkołę i za zgodą Starosty udał się na urlop, można stwierdzić  jedno -   urlopy w takich jednostkach jak JST ( urzędy, gminy, powiaty ) są  planowane już w lutym i za każdym razem jest wyznaczane zastępstwo, a w wymienionym wydziale , nie ma nigdy „urlopowego” okresu. Zawsze są przetargi, prowadzi się inwestycje, przygotowuje działania promocyjne, pisze lub sprawdza wnioski, przygotowuje WPI  itp. Według tego materiału nad „bajzlem” w Starostwie Nikt  ( dwukrotnie powtórzone słowo ) nie panował. Zgodnie ze Statutem i Regulaminem wewnętrznym, Starostę zastępował wicestarosta, na miejscu był także Sekretarz Powiatu – odpowiedzialny za pracę urzędu, a wbrew materiałom w gazecie - inspektor wydziału prowadził monitoring inwestycji, chyba że dwukrotnie powtórzone słowo NIKT – dotyczyło właśnie dwóch wymienionych wysokich urzędników.   Zresztą informacje, choć nie dokładnie takie jakie znalazły się w gazecie, Pan redaktor otrzymał bezpośrednio od wicestarosty i sekretarza.
 
Szanowni Państwo! Ani Zarząd, ani tym bardziej naczelnik Wydziału, nie uchyla się od odpowiedzialności. Nikt nie stoi za zasłoną jakichkolwiek kolegów.
Wracając do podstawowego tematu - sam remont tej części budynku we wstępnym kosztorysie miał inny zakres niż obecnie prowadzone prace. Po zerwaniu starej boazerii ( tych prac nie uwzględniał pierwotny budżet na 2009 r.,  a według stwierdzenia p. Dyrektor - był wymagalny ze względu na zasady i wymogi p-poż ) konieczne było znalezienie dodatkowych środków na pokrycie starych ścian ( muru pruskiego ) regipsami p-poż oraz uzupełnienie posadzek pomiędzy ścianą a kaflami w klasach. Samo zerwanie płytek boazeryjnych, ich demontaż ze wszystkich sal i składowanie, zajęło równo dwa tygodnie i to nie była opieszałość wykonawcy czy brak nadzoru z naszej strony. Potwierdza to Inspektor Nadzoru Inwestorskiego.  Warto też wyjaśnić, że już sam przetarg wyłonił wykonawcę,  który zaproponował wyższą kwotę niż zamawiający pierwotnie przeznaczył na to zadanie. Na jedno i drugie – ( podwyższona wartość zadania oraz prace dodatkowe – montaż płyt p-poż ) Zarząd Powiatu na wniosek naczelnika wydziału  wyasygnował środki z rezerwy – wiedząc jak ważne jest zakończenie tego zadania i jak, choć może nie doskonała,  będzie ważna to inwestycja dla szkoły, która ( jak mówi p. dyrektor) od 40 lat czekała na takie remonty. Remonty tej placówki rozpoczęły się dokładnie dwa lata temu: 2007r- I etap termodernizacji , 2008 – II etap , 2009 – III etap , który rozszerzono o obecny remont wnętrza szkoły. Ważnym dla całości sprawy jest także fakt prowadzonych równolegle prac przy wymianie stolarki drzwiowej zleconej przez dyrekcję szkoły w tej samej części budynku co remont podstawowy. Miało to wpływ na czas wykonania i zakończenia prac w budynku dydaktycznym, co jednak nie powoduje zmniejszenia problemu, że szkoła 1.09. nie była otwarta dla uczniów.
 
W warunkach kryzysowych, znaleziono zastępcze rozwiązanie. Uczniowie klas zasadniczych są na praktykach, technikum – uczy się w przygotowanych salach w ZSP w Goleniowie. Sytuacja jest nadzwyczajna i źle postrzegana przez wszystkich. Co do tego stanu, nie ma innego wytłumaczenia niż to, przedstawione  powyżej. Podczas wyjaśnień przed komisjami Rady Powiatu nigdy nie było starań dotyczących „zwalenia” winy na p. dyrektor, bądź  na innego pracownika czy to wydziału inwestycji, czy kogokolwiek ze starostwa.         W trakcie realizacji zadania, na początku sierpnia, dotarły do Wydziału informacje, że istnieje zagrożenie nie zakończenia remontu części dydaktycznej przed 1.09.2009r, z drugiej strony otrzymano  zapewnienia, jeszcze 12 sierpnia – przed urlopem naczelnika i starosty, że ta część szkoły będzie skończona. Dziś, choć to już jest tylko przypuszczenie, za błąd można uznać przekonanie Zarządu Powiatu,  a tym samym, wyrażenie zgody, na rozszerzenie pierwotnie zapisanej w budżecie inwestycji o malowanie szkoły, o które wystąpiła jej dyrekcja. Szkoła wyglądałaby nieestetycznie, ale uczniowie i nauczyciele - pracowali by we własnych murach. Komisja Rewizyjna, która zajmie się tym przypadkiem wykaże – czy i co źle zrobiono w całym procesie,  czy były to uchybienia, czy jak było napisane w prasie            - „… nie ma wątpliwości, że to wina urzędników”.
Każdy z nas, podejmując pracę na kierowniczym stanowisku, każdego dnia staje przed odpowiedzialnością za podejmowane decyzje. Nie myli się ten, kto nic nie robi. Dziwne jest tylko czasami to, że wszystko co wcześniej wykonane zgodnie, w czasie i terminowo – to przecież zwykła nasza praca, a jeden ( poważny ), ale pierwszy błąd i to bardziej w ocenie sytuacji niż działań proceduralno-inwestycyjnych   to skandal, a człowiek prowadzący zadanie  to  nieudacznik !
 
Do materiału o pozyskiwaniu środków –trudno się nawet odnieść. Zmiana systemu możliwości aplikacji środków w okresie 2007-2013 to  trudny temat.  Problematyka Programów Pomocowych dla JST i ich jednostek jako beneficjentów i ostatecznych konsumentów środków zewnętrznych wymagałaby praktycznie długiego wykładu. Wydział prowadzi szeroko rozumianą pomoc w przygotowaniu, opracowaniu, kontroli formalnej i merytorycznej materiałów zbieranych przez jednostki organizacyjne Powiatu, a nie jest bezpośrednio organem pozyskującym środki. Naczelnik Wydziału jest absolwentem podyplomowych studiów z Przygotowywania i Zarządzania  Projektami UE, ekspertem Komisji Oceny Projektów przy RPO WZ, a  pomoc Wydziału jest zwyczajnie niewymierna w czasie i pieniądzu, lecz niezbędna i konieczna. Dodatkowo poinformujemy, że w Wydziale tym tematem zajmują się Naczelnik odpowiedzialny także za pozostałe cztery działania           ( zamówienia, inwestycje, rozwój i promocja ) i  jeszcze jeden ( od blisko roku ) - tylko jeden pracownik.
           
                                    Szanowni Państwo! Sytuacja powoli wraca do normy. Jesteśmy po pierwszych odbiorach w ZSZ w Goleniowie .  2.09. –  odbierano I piętro, a wbrew doniesieniom Gazety, lista usterek to 9 punktów do wykonania w terminie wskazanym na 4.09.2009r. Kolejne odbiory planowane są na dziś  4.09  - II piętro, klatka schodowa i poddasze. I są to odbiory całych kondygnacji, anie pojedynczych klas. Na  8.09 przewidziano końcowy odbiór tych kondygnacji .  14 września,  do sal powinni powrócić uczniowie klas szkoły zasadniczej. Wszystko na to wskazuje.  Dyrektorzy szkół podejmą decyzję, czy powrót uczniów technikum odbędzie się w środku tygodnia , tak by z dniem 1 października kontynuować naukę w swojej szkole, czy będzie to w dniu 5.10.2009 czyli w poniedziałek.
 
Zarząd Powiatu  – czeka na wynik prac Komisji Rewizyjnej.
Naczelnik Wydziału pozostaje do dyspozycji Starosty Powiatu Goleniowskiego.
 
Na koniec - jeszcze raz pragnę  wszystkich   Państwa  przeprosić.
 
Starosta Powiatu Goleniowskiego - Tomasz Stanisławski.