Alarm znowu zakłócił pracę w siedzibie Komisji Europejskiej w Brukseli. Trzy dni temu budynek otwarto po tygodniowej przerwie spowodowanej pożarem
Tym razem, alarm rozległ się w sali prasowej w chwili, gdy szef KE Jose Manuel Barroso prezentował pakiet propozycji dotyczących nadzoru nad europejskimi rynkami finansowymi. Zarządzono ewakuację. Budynek musiało opuścić 2 tysiące osób. Akcja miała miejsce wczoraj. Jak informuje Biuro województwa w Brukseli - wszyscy wrócili już do zajęć.
Jak poinformowały służby prasowe Komisji Europejskie podczas robót pękła rura z gorącą wodą.
"Pracujący robotnik został z poważnymi poparzeniami przewieziony do szpitala. Komisja życzy mu najszybszego i pełnego powrotu do zdrowia" - brzmi komunikat prasowy KE.
18 maja w piwnicy w pobliżu centrum prasowego wybuchł pożar. Ogień przedarł się przez 14 pięter aż po dach. Do tej pory nie jest znana przyczyna pożaru.
Źródło: "Rzeczpospolita" Online