wersja dla słabowidzących

Zimno, śliskie drogi, śnieg i mróz. - 01.01.1970 r.

" Pani kierowniczko, jest zima...to musi być zimno! " . Oczywista oczywistość. Nie pierwszy raz zima, choć kalendarzową późną jesienią, znów nas zaskoczyła. Warunki na drogach i chodnikach, pozostawiają wiele do życzenia. Stłuczki, kolizje, złamania kończyn. Zagrożenia pożarami kominowymi, a przy ewentualnej odwilży - sople zwisające z krawędzi dachów.

Przypominamy o obowiązkach właścicieli posesji, o odśnieżaniu chodników i powierzchni dachowych, o uwadze przy dogrzewaniu mieszkań i zagrożeniu pożarami kominowymi. Prosimy o ostrożną jazdę i opanowanie za kierownicą. Drogowcy, na których skupia sie nasza złość, nie zawsze mają szansę dojechac i być wszędzie na czas. Wszyscy potrzebujemy cierpliwości, choć ogólnie widać przedświąteczny pośpiech.

Cierpliwości można było nauczyć się wczoraj pomiędzy 15.30 a 16.30. Fakt ten dotyczył m.in. zmotoryzowanych pracowników Starostwa.  Informacje o zamkniętej ul. Dworcowej  raczej nie dotarły do sporej  części  kierowców. Od ronda przy Konstytucji w kierunku Starostwa nadjeżdżały kolejne samochody, które zaczynały manewr  zawracania tuż przy barierkach zamykających ul. Dworcową. Z wewnętrznego parkingu starostwa, po pracy chcieli wyruszyć pracownicy. Z parkingu przy ul. Dworcowej - interesanci, z dworca autobusowego, co chwila wyjeżdżały lub wjeżdżały autobusy. Korek, jaki powstał w ciągu kilku minut,  nie przypominał powszechnych sytuacji z ulic naszego miasta. Przejazd kilkudziesieciometrowego odcinka drogi zajmował nawet  30 do 40 minut. Na szczęście bez kolizji. 

Aura póki co się nie zmieni. Długoterminowe prognozy mówią, że Święta już nie będą takie snieżne i zimne, ale przez najbliższe dni - uważajmy.