wersja dla słabowidzących

Wiosna od kilku godzin, przynajmniej ta kalendarzowa. - 01.01.1970 r.

O 12.44 zawitaŁa do nas wiosna. Ta kalendarzowa. Temperatura za oknem, za bardzo wiosenna nie jest, ale w ogrodach widać pierwsze wschodzące kwiaty wiosenne.

I tak mamy zdecydowanie lepiej niż mieszkańcy wchodniej i poudniowej Polski. Na wschodzie- zimno i padający śnieg, a w górach, siarczysta zima. Na Kasprowym Wierchu 3 m śniegu i w większości partii gór, 4y stopień zagrożenia lawinowego.

Brrrrrr... byle do wiosny, tej prawdziwej.

A u nas już od jutra powinna pojawić się wiosenna szata strony startowej, tak na rozgrzewkę i na kolejne trzy miesiące.